Druga nocka z rzędu zaliczona. Zmęczenie? Jest. Oczy podpieram zapałkami. Ale wiecie co? Warto było, bo zaraz po wyjściu z pracy plan był jasny: zanim działka, najpierw Mama 🌷 W końcu Dzień Matki to nie data w kalendarzu, tylko moment – i czasem trzeba go znaleźć wtedy, kiedy naprawdę można być obecnym, a nie tylko z doskoku.
Kwiaty wręczone, uśmiech był – i rozmowa też, ta najważniejsza, między słowami. To te chwile, których nie da się nadrobić później, więc cieszę się, że mimo zmęczenia znalazłem siłę i czas.
A teraz? Kierunek: działka! 🚗🌳
BeRa_Team już na miejscu – żona i Ares pewnie wypatrują mnie od rana. W bagażniku trochę sprzętu, kilka pomysłów i spory niedobór snu... ale serce już spokojniejsze. Bo wszystko wraca na swoje miejsce.
Dziś będzie kawa na tarasie, może jakaś robótka ogrodowa i na pewno masa psiej radości. A potem? Zobaczymy – bo na działce czas płynie inaczej. I o to chodzi.
Dzięki, że zaglądasz tu do mnie. Jak chcesz zobaczyć więcej takich chwil między krótkofalarstwem, geocachingiem a zwykłym życiem – zapraszam 👉 https:www.kierunekpasja.eu
✍️ Wpisz się do Księgi Gości
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz