Pierwsza część urlopu już kilka dni temu przeszła do historii.
Beata z Aresem 🐾 zostali jeszcze na działce, a ja wróciłem do rzeczywistości — najpierw spokojna dniówka, potem już nocne zmiany 🌙. Typowe: z jednej strony w głowie jeszcze relaks, a z drugiej – obowiązki już stukają klawiaturą. 😉
20 łączności w ramach WWA Sprint 2025 (World Wide Award) weszło elegancko — szybkie, konkretne kontakty na FONII. 📡
Radio do emisji cyfrowych zostało na działce, więc tym razem klasycznie: Kenwood, 100W i antena CP-6. 📻 Fonia w czystej postaci – i to naprawdę dobrze grało.
Słychać było, że warunki dopisały, a pełna moc zrobiła swoje.
Taki radiowy sprint przed nocną zmianą to trochę jak espresso ☕ przed maratonem – krótko, intensywnie i bardzo na temat. 😉
I choć to już nie urlop, to jednak... wciąż pasja w akcji. 💙
Na szczęście teraz znów wracam na dwa dni na działkę – trochę oddechu przed kolejną serią: dwie dniówki, dwie nocki... i znowu walka z czasem.
A dodatkowo - Odliczam dni do kolejnego urlopu 📅✨oraz kroki ⬇️
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz