Warto wspomnieć o połączeniu krótkofalarstwa i geocachingu. Są tacy którzy śledzą latające nad nami balony stratosferyczne i odczytują z nich prognozy pogody i inne dane. Później podróżują czasem przez pół Polski, żeby to co spadnie po pęknięciu balonu znaleźć. To taki troche geocaching bo tu też trzeba wykazać się oprócz posiadania sprzetu, sprytem w odczytywaniu współrzędnych. Ja do osób szukających resztek balonu się nie zaliczam a za to szukam skrzynek i wraz z żoną "bawię" sie w geocaching - może kiedyś więcej o tym napiszę. Czasami miłośnicy krótkofalarstwa wypuszczają balon który wznosząc się nadaje zakodowane obrazy w emisji SSTV i to lubię nasłuchiwać. Zbyt wielkich możliwości radiowych, komputerowych na to nie mam, ale działka to idealne miejsce żeby coś próbować odebrać. Sygnał odczytuję za pomocą ręcznego radia Wouxun KG-UV6D i aplikacji w telefonie Robot36. Po odebraniu sygnału, aplikacja "przerabia" ją na obraz.
Czasami wysyłając raport z odebranego sygnału można zdobyć pamiątkowy dyplom - kilka już mam a odebrane obrazy może wkrótce zobaczycie w mojej galerii. Tematyka może być różna, więc tym lepsza zabawa w odbiór.
wtorek, 31 maja 2022
Radiosondy i obrazy SSTV
czwartek, 26 maja 2022
Antena D-OR Outback 1899
Trochę "powalczyłem" z tą anteną. Jest to 7 pasmowa antena ( 5 pasm KF + 2m i 70 cm.) o długości 175 cm. Dopasowuje się ją do odpowiedniego pasma przepinając krótki kabelek zakończony wtykami typu "banan". Za wyjątkiem 40 i 10 metrów SWR na środku pasma powinien wynosić 1.0, ale różnie to bywało. Początkowo nie chciał mi się za dobrze zestroić i nie mogłem znaleźć odpowiedniego miejsca żeby ją umieścić. Zrobiłem prowizoryczny maszt koło 5 metrów i za pomocą podstawy magnetycznej mocowałem do niego antenę. Później były próby z tą anteną na samochodzie - chyba pracowała lepiej... Nie były to łączności marzeń, ale po tak długiej "abstynencji radiowej" usłyszenie i przeprowadzenie łączności na pasmach to jak wygranie na loterii.
Ogólne moje wnioski:
Do 26 maja zrobiłem 15 łączności - 7 na 40 metrach i 8 na 20 metrach. Praktycznie wszystkie z raportami 59/59. Na 80 metrach antena w ogóle nie stroiła i nawet najbliższe stacje mnie nie słyszały. Moje ulubione pasmo 15 metrów było głuche tak jak 12 i 10 metrów.
Kolejne testy po rozwinięciu LongWire czyli myślę, że już wkrótce...
środa, 11 maja 2022
Pierwsze QSO - wracam na fale eteru
Dużo czasu minęło od mojego ostatniego pobytu na pasmach i już nie mogłem się doczekać aż znowu zasiądę do radia. Nie mogłem się zdecydować jakie radio mam kupić żeby chociaż w małym stopniu dorównało poprzedniemu Icomowi 746PRO. Ważne było żeby miało wbudowaną skrzynkę antenową bo to by ułatwiło mi transportowanie radia na działkę i do domu. W planach więcej jak jednego TRXa nie miałem, więc szukałem radia mobilno/stacjonarnego. W końcu zapadła decyzja i po namowach kupiłem Kenwooda TS450S. Pozostała jeszcze opcja anteny, gdyż zupełnie zapomniałem, że na działce czeka na użycie mój "stary i poczciwy" LongWire, którego zwykle rozwieszałem w poprzek działki na wysokości około 2-3 metrów. Dokupiłem siedmio pasmową antenę D-OR Outback 1899 ( o wrażeniach z pracy opowiem później).
Tak 11 maja 2022 roku pojawiłem się ponownie w eterze !
Ponieważ trwała akcja "WRTC", pierwsza łączność jaką przeprowadziłem na w/w sprzęcie była z Włochem II3WRTC - niestety nie zapisał w logu i potwierdzenia nie mam. Po paru minutach udało mi się dowołać Węgra HA0VI i tu z raportami 59/59 zakończyłem łączność i dostałem pierwsze po reaktywacji stacji potwierdzenie przez LotW.
Reaktywacja
Po blisko 10 latach przerwy postanowiłem "reaktywować" swoją krótkofalarską stację i zacząć właściwie od nowa przygodę. Najpierw uaktualniłem licencję nasłuchową i otrzymałem nowy znak SP3-08-105 a po około 2 tygodniach wystąpiłem do UKE o ponowne wydanie Pozwolenia Radiowego i z data 2 maja 2022 roku mogłem ponownie nadawać z wcześniej otrzymanym znakiem SQ3KO.
Pozostało teraz zacząć kompletować sprzęt, gdyż po poprzedniej mojej aktywności zostały tylko anteny - CP6 na dachu kamienicy i LW 20,5 m. na działce. Nie od razu Kraków zbudowano, więc powoli i do przodu :)
*Tydzień z życia BeRa_Team – #6*
To był tydzień pełen różnych emocji – tych głębokich, zapisanych dawno temu, i tych zupełnie świeżych, złapanych gdzieś między pracą a pasją...
-
Dziś klasyczna sobota… ale nie ta z kawą na tarasie. Ta z budzikiem, szybkim śniadaniem i kierunkiem: praca. Miasto jak zwykle tętni swoim ...
-
To był ten tydzień, który podzielił się idealnie na pół: trzy dni działkowego resetu – z ciszą, słońcem, Aresowym buszowaniem i poranną ka...
-
Na mapie jeszcze żadnych zaznaczonych punktów. Jeszcze nie ruszyliśmy. A jednak coś się już dzieje. 👧 Beatka z mapą, skupiona, jakby szukał...